Sebastian Matyniak - Absolwent Executive MBA - Krakowska Szkoła Biznesu UEK

Sebastian Matyniak - Absolwent Executive MBA - Krakowska Szkoła Biznesu UEK

Jaki program MBA Pan skończył i kiedy?

Ukończyłem program executive MBA w Krakowskiej Szkole Biznesu. Dyplom otrzymałem w 2008 roku, ale same studia skończyłem rok wcześniej.

Co Pana skłoniło do podjęcia studiów MBA?

Przede wszystkim chciałem wejść w środowisko ludzi, którzy podzielą się ze mną doświadczeniem i pozwolą pracować na żywych, biznesowych case-ach. Chciałem poznać osoby, z którymi mógłbym podzielić się swoimi biznesowymi problemami i poszukać najlepszych rozwiązań. Do rozpoczęcia studiów, w pewnym sensie przyczyniło się też moje spotkanie z bliskim znajomym podczas rekrutacji do Krakowskiej Szkoły Biznesu. Akurat ten okres w moim życiu obfitował w różne korporacyjne perypetie. Tego dnia usłyszałem od znajomego, że jeżeli studia MBA mi nie pomogą, to na pewno też nie zaszkodzą. Wziąłem sobie tę radę mocno do serca i postanowiłem skończyć MBA.

Co było podstawą wyboru konkretnego programu? Jakie czynniki były najistotniejsze?

Na pewno renoma. Zapoznawałem się z rankingami szkół i opiniami na forach. Szukałem szkoły, która ma mocnego partnera merytorycznego. W przypadku Krakowskiej Szkoły Biznesu to Sztokholm University. Taki partner jest gwarantem wartości studiów. Decydując o wyborze konkretnego programu sugerowałem się też aktywną działalnością klubów zrzeszających absolwentów MBA. Z informacji, które pozyskałem, wynikało, że jednym z najprężniej działających jest właśnie krakowski klub MBA. Oczywiście liczyła się także lokalizacja i czesne. Z tego względu wybrałem Kraków, nie Warszawę.

Z jakich źródeł informacji najlepiej korzystać, wybierając MBA?

Dobre są trzy źródła. Po pierwsze prasa branżowa, w której pojawiają się różnego typu artykuły na temat MBA. Dobrze jest zapoznać się z informacjami, zamieszczonymi na stronach internetowych szkół, które prowadzą dane programy. Warto też przejrzeć portale, takie jak właśnie MBA Portal czy Nowoczesna Firma, i poczytać artykuły oraz wypowiedzi absolwentów.

Czym należy się kierować, by wybrać najodpowiedniejszy dla siebie program?

Najlepsza jest rozmowa z absolwentami poszczególnych kierunków i „żywa informacja”, który program jest dobry, daje największe możliwości, z jednej strony otwiera oczy, z drugiej wzbogaca o wiedzę i doświadczenie innych osób. Warto zwrócić uwagę na oczekiwany przez szkołę model studenta oraz wymagania, jakie są stawiane kandydatom. Te informacje dają duży ogląd, które szkoły warto wziąć pod uwagę. Jeśli proces rekrutacji jest kilkustopniowy, wymagane jest doświadczenie o charakterze menadżerskim – można oczekiwać, że ludzie, którzy znajdą się na tych studiach, nie będą osobami przypadkowymi. Ważna jest też renoma uczelni i wykładowców, a także to, co dane studia dają poza dyplomem - czy organizowane są wyjścia i zwiedzanie różnych korporacji, spotkania z managerami itp.

Czy studia spełniły Pana oczekiwania? Jak dyplom MBA wpłynął na rozwój Pana kariery zawodowej?

Myślę, że w 90% spełniły moje oczekiwania. Liczyłem przede wszystkim na zmianę swojej sytuacji zawodowej i tak też się stało. Już po pierwszym semestrze studiów zmieniłem pracę i zacząłem zarabiać dwa razy więcej. Po kolejnym roku, ponownie zmieniłem pracę, obejmowałem bardziej odpowiedzialne stanowiska i otrzymywałem coraz większe wynagrodzenie. Pojawiły się także propozycje od różnego typu head-hunterów, którzy sami do mnie dzwonili lub docierali, miedzy innymi, przez moich kolegów z roku. MBA pozwoliły mi tez spojrzeć szerzej na swoją pracę. Dzięki nim, dojrzała we mnie decyzja o otworzeniu własnego biznesu.

Jak ocenia Pan studia MBA w kategoriach inwestycji życiowej?

W moim przypadku inwestycja w studia MBA przyniosła wymierne efekty jeszcze przed ich ukończeniem. Po pierwszym roku studiów, czesne zwróciło mi się z różnicy poziomu wynagrodzeń, jakie otrzymywałem w tym okresie.

Wspomniał Pan, że po studiach założył własną firmę. Czy w Pana ocenie studia MBA przydają się przedsiębiorcom, którzy dopiero rozpoczynają działalność?

Myślę, że MBA są wręcz warunkiem koniecznym, by wiedzieć, w którym kierunku prowadzić firmę. Zapewniają dobry start ze względu na siłę kontaktów i doświadczeń ludzi, którzy integrują się ze sobą w społecznościach MBA. Wiele moich pierwszych klientów to koleżanki i koledzy ze studiów. To pokazuje, jak cenne są MBA, biorąc pod uwagę kryterium pozyskania klienta. Ale również same studia, zdobyta wiedza i doświadczenia osób, z którymi pracowałem nad projektami, dały mi szerokie spektrum obserwacji na temat różnych branż i dziedzin życia biznesowego. Wszystkie te elementy na pewno pomagają w prowadzeniu własnego biznesu.

Zatem MBA to nie tylko studia dla osób pracujących w korporacjach?

Zdecydowanie. Studia MBA to najlepsza droga do założenia własnego biznesu. Z moich obserwacji wynika, że wiele osób po ukończeniu tych studiów, decyduje się na prowadzenie własnej firmy.

Jak oceniłby Pan wartość studiów MBA dla osób, które już prowadzą firmę i mają w tej dziedzinie pewne doświadczenie?

Myślę, że MBA zaprocentują w zakresie rozwiązania problemów, z którymi te osoby spotykają się na co dzień. Poprzez różnego typu branże i doświadczenia będą mogły spojrzeć na pewne kwestie z różnych perspektyw. Poza tym wiedza merytoryczna pozwoli na refleksję i usystematyzowanie własnych poczynań, upewnienie się, co do słuszności obranego kierunku działań. MBA pozwala ponadto na rozwinięcie sieci kontaktów, co jest zdecydowanie prorozwojowe dla prowadzenia firmy.

Jakich wskazówek mógłby Pan udzielić potencjalnym kandydatom na studia MBA?

Trzeba czerpać całymi garściami z tych studiów, nie warto opuszczać zajęć. Warto natomiast korzystać z różnego typu aktywności organizowanych poza zajęciami, które dają styczność z żywym biznesem i są najbardziej rozwijające.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmowę przeprowadził: Jakub Leszczyński, redakcja: Karolina Pajek

Media Społecznościowe

MBAnet - sieć absolwentów MBA

 

Katalog Studiów Podyplomowych - studiapodyplomie.pl